Armia Krajowa Polski Wielka Królowa
Każdego Polaka to Druga Połowa
Przeciw Zdrajcom Narodu zawsze zmowa
Narażać Życie za Kraj zawsze gotowa
Biało-Czerwone Barwy pompuje Jej Głowa
Wieść to przecież żadna nowa
Potrzebna dziś Narodu morlana odnowa
By postawa każda jak i Jej była godna
Nawet jeśli ścieżka życia niepogodna
Do dziś dla wielu Prawda o Niej niewygodna
Historia Ta dziś tak już nie modna
Na Jej poznanie głowa wielu odporna
Co Ją jeszcze jutro spotka
Traktują Ją masy z młotka
A Historia ta bardzo słodka
AK to żadna pierwsza lepsza płotka
Mało dziś kto wie co to cnotka
Dość już wszelkiego meanstrimu
Potrzeba odbudowy Tego Teamu
Wielki Szacunek dla Żołnierzy WiN-u
Po wojnie przyszłość Jej całkiem inna
Czemu Ta niczego nie Była Winna
Niezależnie od okoliczności zawsze Dumna
Nie zrozumie tego jednak komuna durna
Przez nią wielu AK-owców czekała trumna
PPR-owcy sami według siebie to gitowcy
Później Naród tłamsili Zomowcy
Następnie wspierali ich ORMO-owcy
Wytworu stalinizmu to gotowcy
Co tak bardzo bolały go Orlęta Lwowscy
Chłopcy doświadczyli roli zażynanej owcy
Tyle lat w "demokracji" nadal nie skazani UB-owcy
Komuna nie upadła, na cztery łapy nie spadła
Bo ona wciąż niestety rozkwita
SLD z Palikotem z otwartymi ramionami ją wita
Pamięć o Podziemiu przez nich nadal bita
Po 89 rok czerwona zaraza spaliła swego kwita
Więc teraz jest "czysta" to prawda oczywista
Pod dywan zamieciona rola Rakowieckiej krwirsta
Na głowie Polski Walczącej wciąż Korona Ciernista
Nie wiele mają Bohaterowie z emeryturki
Nie to co czerwone kreaturki
Strojące się w Armaniego garniuturki
Za to jak na Ciele Rycerze Europy rozbijali rurki
W między czasie spożywające Moskwy trunki
Tak Bohaterów po 'wyzwoleniu" traktowały MO posterunki
Tyle lat po socjalizmie wybielone katów wizerunki
Nadal malują "reakcjonistów" podłe rysunki
Dla nich Podziemie to śmieszne Muminki
Po tych licznych mordach nadal cieszą się ich minki
Za nigdy nie osądzone ich wielkie winki
Ocieplony wizerunek jak Winky Thinki
A co Chłopcy mają za te spinki?
Za te rozwalane na głowach skrzynki
Wbijane w Szlachetne Ciała szpilki
Potem w kacecie celowane karabinów kulki
Masa tych zbrodni jak długość nici szpulki
Aliantom w głowach nie były żadne ratunki
Wytarli Wyklętych z pamięci jak ołówki gumki
Wszak to od początku były Sowietów ziomki
Słodkie dziś dla postkomuny i lewaków jak poziomki
Nadal stoją tych siepaczy liczne pomniki
I zamachy na popiersia jak te Inki
Nadal jednak pompujemy te AK Krwinki
Nie godzimy się na w ich imieniu drwinki
Armia Krajowa wyższa niż modelki szpilki
Nie zapomnimy nigdy Jej Powstania chwilki
Gdy nadejdzie potrzeba jak i Ona nadstawimy tyłki
Nie bojąc się nawet na "Białe Niedźwiedzie" schyłki
Nie zastraszą nas żadne Antify czerwone osiłki
Nic nie wiedza o PRAWDIWEJ Historii te osiołki
W końcu to stalinowców potomki
Co więc w głowach mogą mięc te matołki
Jak to tak samo podstawione zdradzieckie pionki
Ale nadal Weterano zbijamy "piątki"
Bo to w istocie są nasze ziomki
Wilecy Ludzie, żadne ułomki
Przekaz tego wiersza jak Ich Czynów gromki
Więc nadszedł czas z ostatkami komuny zrobić porządki
Temat ten wciąż bardzo grząski
Ale Prawdę i tak powiedzą zawsze Powązki
Tam gdzie po wojnie leżały na nich gałązki
W tych głębokich bezimiennych dołach
Na skutek zdrady przy Jałty i Teheranu stołach
Przez siepaczy traktowani jak słoma
Lani niemiłosiernie jak na budowei smoła
Suną się na usta same niecenzuralne słowa
Kto mądry to wie i patrzy na to jak sowa
I lewactwo niech się schowa
Gdy IV RP Nowe Pokolenie Kolumbów chowa
Kolumbowie jak K.O, takich ludiz dziś gro
Nauczają Zasad tych co w mózgach mają pstro
Odnawiane Rocznika '20 na nowo retro
Już niedługo, juz za chwilkę będzie tu jeszcze świetno
I na marne nie poszło to tragiczne piętno
A te słowa niech nieświadomym psychikę tną